MASECZKA DROŻDŻOWA NA SZYBSZY WZROST WŁOSÓW, ZMNIEJSZENIE PRZETŁUSZCZANIA I WZMOCNIENIE CEBULEK.
Zostało Wam trochę drożdży po świątecznych wypiekach? Jeśli nie, to kosztują grosze, a potrafią zdziałać cuda. Tak udanego powrotu do starej pielęgnacji jeszcze nie zaliczyłam, więc jeśli chcecie wiedzieć jakich składników użyć, aby maseczka była naprawdę skuteczna, to czytajcie dalej.
Zawierają mnóstwo witamin z grupy B, a to właśnie one korzystnie wpływają na skórę głowy - wzmacniają cebulki, a więc zapobiegają nadmiernemu wypadaniu. Drożdże są również bogate w biotynę, która także hamuje wypadanie, ale też zmniejsza przetłuszczanie i sprawia, że włosy rosną bardziej błyszczące, sprężyste, a co za tym idzie - odporne na łamanie. Jest też cynk, żelazo, fosfor, chrom, magnez, miedź, selen i potas - to typowa bomba witaminowa dla włosów. Brzmi przekonująco, prawda? Jeśli do drożdży dodamy odpowiedni składnik, to spotęgujemy ich zbawienne działanie, ale o tym dalej.
Maseczka z drożdży służyła mi jeszcze w czasach, kiedy farbowałam włosy na czarno. Miałam wtedy notoryczne problemy z wypadaniem, nadmiernym przetłuszczaniem i łupieżem. Postanowiłam do niej wrócić, bo naturalne sposoby pielęgnacji włosów zawsze się u mnie sprawdzały. Najbardziej zależało mi na wzmocnieniu cebulek, zahamowaniu wzmożonego wypadania i przyspieszeniu wzrostu włosów. Chciałam bez żalu pozbyć się nieco zniszczonych końcówek, które pamiętają jeszcze czasy koloryzacji.
Od 2 miesięcy regularnie przyrządzam maseczkę drożdżową i nakładam ją na skórę głowy. Robię to na pół godziny przed myciem i skrupulatnie nanoszę na skalp robiąc przedziałki. Nie moczę włosów. Następnie masuję, aby wszystko dobrze rozprowadzić, zwijam włosy w koczek, okrywam foliowym czepkiem i ręcznikiem. Czasem podgrzewam turban ciepłem suszarki, aby wzmocnić efekt. Można oczywiście aplikować taką miksturę na całe włosy, ale wówczas drożdżowy zapach będzie utrzymywał się nieco dłużej. Po upływie 30 minut myję włosy łagodnym szamponem (Babydream) i nakładam odżywkę od wysokości ucha w dół. Później zmywam odżywkę i suszę jak zawsze.
➤ Z CZYM MIESZAM DROŻDŻE?
Aby przyrządzić maseczkę potrzebujecie świeżych drożdży (najlepiej tych Babuni) i ja zwykle zużywam 3/4 kostki. Rozdrabniam je w palcach i mieszam z żelem aloesowym lub z miodem. Możecie śmiało spróbować też połączenia drożdży ze swoją ulubioną maseczką, która nie podrażnia skalpu lub jogurtu naturalnego. Dobrze sprawdza się też żel lniany lub oleje np. z korzenia łopianu (o ile Wasz skalp dobrze reaguje na olejowanie). Konsystencja tego połączenia powinna być jak gęsty krem, aby nie wypływała spod czepka. Jeśli wyjdzie Wam zbyt rzadka, to dodajcie więcej drożdży.
Jeśli nie wykorzystacie całości na skórę głowy, to resztę możecie nanieść na włosy lub na twarz (wersja z żelem aloesowym lub miodem). Drożdże dobrze radzą sobie w walce z trądzikiem, przetłuszczaniem i niedoskonałościami, więc warto spróbować. U mnie taka maseczka na skórze twarzy zupełnie się nie sprawdza i powoduje silną reakcję alergiczną. Zawsze trzeba pamiętać o wykonaniu próby uczuleniowej.
Rozdrabniam 3/4 kostki świeżych drożdży, wsypuję do naczynia i powoli dodaję żelu aloesowego. Mój jest marki Mizon i znalazłam go w pewnym pudełku, o którym niedługo Wam napiszę. Nie potrafię podać dokładnych proporcji, dlatego zalecam powolne dodawanie żelu tak, aby powstała gęsta, zwarta papka. Ta wersja maseczki fantastycznie odświeża skórę głowy, unosi włosy u nasady i koi skalp. Włosy przestają się nadmiernie przetłuszczać, a skóra głowy nie swędzi. Ustępują też problemy z łupieżem. Uwielbiam to połączenie! Żel aloesowy tej marki nieco niweluje nieprzyjemny zapach drożdży. Lubię go też używać na twarz, ale o tym przy następnej okazji.
Drugie połączenie, które również bardzo lubię, to drożdże zmieszane z miodem (u mnie wielokwiatowy). Rozdrabniam 3/4 kostki drożdży i dodaję 2 łyżki miodu. Wszystko dokładnie mieszam. Konsystencja jest bardziej lepka, niż w przypadku żelu aloesowego, ale lepiej "siedzi" na włosach i z nich nie spływa. Niestety zapach drożdży nie jest w żaden sposób zniwelowany, ale na szczęście po wysuszeniu włosów szybko się ulatnia. Lubię dodawać miód do różnych maseczek lub stosować go solo. Świetnie nawilża i nadaje włosom złocistego połysku. Dobrze radzi sobie z leczeniem stanów zapalnych na skórze głowy, wspomaga usuwanie łupieżu i wzmacnia cebulki. Włosy są też niesamowicie miękkie, jak u dziecka.
Po dwóch pełnych miesiącach stosowania maseczki drożdżowej mogę śmiało przyznać, że jest to jedna z najlepszych, naturalnych mikstur wspomagających szybszy wzrost włosów. Na moich skroniach znów pojawiły się te śmieszne, małe włoski, które ładnie uzupełniają luki i zwiastują porządne zagęszczenie czupryny. Jeśli aktualnie przechodzicie też problemy z wypadaniem i nadmiernym przetłuszczaniem skalpu, to maseczka drożdżowa sprawdzi się idealnie. Ukoi skórę głowy, ureguluje wydzielanie sebum i sprawi, że włosy staną się bardziej uniesione u nasady.
Podsumowując, maseczka drożdżowa jest istną bombą witaminową dla skóry głowy i fantastycznie wzmacnia cebulki. Można powiedzieć, że włosy rosną jak na drożdżach :-) Niezależnie czy są farbowane, czy naturalne, to warto spróbować. U mnie w każdym przypadku maska sprawdziła się świetnie. Poza nieprzyjemnym zapachem nie widzę w niej żadnych wad - jest skuteczna, tania i szybka w przygotowaniu. Planuję kontynuować drożdżowanie jeszcze przez 2 tygodnie i zrobię krótką przerwę. Później wrócę do wcierki z kropli żołądkowych, o której pisałam tutaj klik.
➤ DLACZEGO DROŻDŻE MOGĄ WSPOMÓC SZYBSZY WZROST WŁOSÓW, WZMOCNIĆ CEBULKI ORAZ ZMNIEJSZYĆ PRZETŁUSZCZANIE SKÓRY GŁOWY?
Zawierają mnóstwo witamin z grupy B, a to właśnie one korzystnie wpływają na skórę głowy - wzmacniają cebulki, a więc zapobiegają nadmiernemu wypadaniu. Drożdże są również bogate w biotynę, która także hamuje wypadanie, ale też zmniejsza przetłuszczanie i sprawia, że włosy rosną bardziej błyszczące, sprężyste, a co za tym idzie - odporne na łamanie. Jest też cynk, żelazo, fosfor, chrom, magnez, miedź, selen i potas - to typowa bomba witaminowa dla włosów. Brzmi przekonująco, prawda? Jeśli do drożdży dodamy odpowiedni składnik, to spotęgujemy ich zbawienne działanie, ale o tym dalej.
➤ JAK STOSUJĘ MASECZKĘ DROŻDŻOWĄ?
Od 2 miesięcy regularnie przyrządzam maseczkę drożdżową i nakładam ją na skórę głowy. Robię to na pół godziny przed myciem i skrupulatnie nanoszę na skalp robiąc przedziałki. Nie moczę włosów. Następnie masuję, aby wszystko dobrze rozprowadzić, zwijam włosy w koczek, okrywam foliowym czepkiem i ręcznikiem. Czasem podgrzewam turban ciepłem suszarki, aby wzmocnić efekt. Można oczywiście aplikować taką miksturę na całe włosy, ale wówczas drożdżowy zapach będzie utrzymywał się nieco dłużej. Po upływie 30 minut myję włosy łagodnym szamponem (Babydream) i nakładam odżywkę od wysokości ucha w dół. Później zmywam odżywkę i suszę jak zawsze.
➤ Z CZYM MIESZAM DROŻDŻE?
Jeśli nie wykorzystacie całości na skórę głowy, to resztę możecie nanieść na włosy lub na twarz (wersja z żelem aloesowym lub miodem). Drożdże dobrze radzą sobie w walce z trądzikiem, przetłuszczaniem i niedoskonałościami, więc warto spróbować. U mnie taka maseczka na skórze twarzy zupełnie się nie sprawdza i powoduje silną reakcję alergiczną. Zawsze trzeba pamiętać o wykonaniu próby uczuleniowej.
➤ WERSJA Z ŻELEM ALOESOWYM
➤ WERSJA Z MIODEM
➤ EFEKTY?
Podsumowując, maseczka drożdżowa jest istną bombą witaminową dla skóry głowy i fantastycznie wzmacnia cebulki. Można powiedzieć, że włosy rosną jak na drożdżach :-) Niezależnie czy są farbowane, czy naturalne, to warto spróbować. U mnie w każdym przypadku maska sprawdziła się świetnie. Poza nieprzyjemnym zapachem nie widzę w niej żadnych wad - jest skuteczna, tania i szybka w przygotowaniu. Planuję kontynuować drożdżowanie jeszcze przez 2 tygodnie i zrobię krótką przerwę. Później wrócę do wcierki z kropli żołądkowych, o której pisałam tutaj klik.
Dziewczyny, koniecznie napiszcie jakie macie doświadczenia z maskami drożdżowymi. A może pijecie drożdże? Ja po kilku razach odpuściłam. Przypominam, że więcej porad na temat pielęgnacji i stylizacji włosów znajdziecie tutaj klik.
Dario a co myślisz o turbanie termalnym? pozdrawiam Luiza
OdpowiedzUsuńNie testowałam jeszcze, wydaje się być ciekawy :-)
Usuńdziękuje za szybką odpowiedź :)
UsuńA czy ty codziennie stosowałaś tą maseczkę z drożdży
UsuńJak pogodzić taką maseczkę z olejowaniem wieczorem? Oleju używam wieczorem na kilka godzin, czy na pół godziny przed zmyciem oleju mogłabym nałożyć maseczkę z drożdży tylko na skórę głowy (gdzie nie ma oleju), a potem za jednym zamachem zmyć szamponem i nałożyć maskę?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej takie rozwiązanie jest ok - sama tak często robię, jeśli nie mam w planie całonocnego olejowania :-)
UsuńJa nakładam sobie na końcówki włosów olejek rycynowy, a później stosuje maskę z drożdży (z tym że dodaje więcej składników) i wszystko razem owijam w folię a później razem spłukuje 😁
UsuńDario polecisz mi jakąś szczotkę okrągłą do modelowania włosów?
OdpowiedzUsuńOj niestety nic od siebie nie polecę, bo używam takiej obrotowej suszarki z okrągłą szczotką. Może jednak Olivia Garden będzie miała coś fajnego w ofercie?
Usuńna pewno sprawdzę :)
UsuńMam tą szczotkę termiczną generalnie jest świetna ale ma jedną małą wadę. Ma gumowy uchwyt i pomiędzy ten uchwyt a górę szczotki czasami wczepiają się włosy 😐
UsuńWitaj :) czy mogłabyś polecić jakiś suplement diety lub naturalne produkty, które można wprowadzić do swojej diety, aby wzmocnić włosy, przyspieszyć wzrost i zahamować wypadanie?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tutaj znajdziesz wiele przydatnych informacji: http://kosmetyczna-hedonistka.blogspot.com/2016/03/dieta-na-mocne-wosy-i-paznokcie-moje.html
UsuńDo tego warto suplementować biotynę i cynk :-)
Witaj :) mogłabyś polecić jakiś suplement diety lub naturalne produkty, które wspomogą wzrost włosów, zahamują wypadanie?
OdpowiedzUsuńPo jakim czasie widać efekty szybszego wzrostu włosów? ;)
OdpowiedzUsuńTrudno to dokładnie określić, ale po pełnych dwóch miesiącach mam na głowie mnóstwo nowych włosków :-)
UsuńCiekawy sposób na przyspieszenie wzrostu włosów, przetestuję:)
OdpowiedzUsuńHej Daria :)
OdpowiedzUsuńNie wyczytałam u Ciebie nic na ten temat, ale mimo to zapytam. Czy stosowałaś lub słyszałaś jakieś opinie o płynie do skóry głowy Alpicur? Przepisała mi go p. dermatolog na wypadające i przetłuszczające się włosy.
Pozdrawiam:))
Sama nie stosowałam, ale ten preparat został przepisany przez dermatologa mojej koleżance i dopiero zaczęła stosować. Jak będę wiedziała coś więcej - dam znać. Odezwij się w komentarzach za jakiś czas :-)
Usuńten płyn to Alpicort jest przeciw wypadaniu włosów i jest bardzo skuteczny bo sama go miałam od dermatologa.ale jest jeden warunek,żeby były widoczne efekty trzeba stosować regularnie przez miesiąc.
UsuńJutro wypróbuje! Można się spodziewać delikatnego rozjaśniania włosów?
OdpowiedzUsuńMyślę, że po wersji miodowej jak najbardziej tak :-)
UsuńJak często w tygodniu stosujesz taką maseczkę. U mnie w grę wchodziłaby tylko niedziela raz w tygodniu....
UsuńEchh zależy mi bardzo na szybszym poroście włosów i już nie raz piłam drożdże,maskę bym chętnie spróbowała,alee tak strasznie mnie denerwują moje baby hair ;/ Moje włosy są wysoko porowate i puszące się( olejuje je przed każdym myciem ale mało to daje ) i wszędzie widoczne baby hair sprawiają ,że wyglądam na wiecznie nie uczesaną ;( Masz jakiś dobry sposób na puszenie się włosów ?
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się wyciąganie włosów na obrotowej szczotce oraz przygładzanie pianką. Do tego zimą obowiązkowo odżywka bez spłukiwania i typowa, emolientowa pielęgnacja :-)
UsuńDziękuję bardzo za odpowiedź :))
UsuńCo ile można stosować tą maseczkę?
OdpowiedzUsuńJa robię co drugie mycie :-)
UsuńJak często robisz tę maseczkę? Chyba wypróbuję! Świetny post jak zawsze ♡
OdpowiedzUsuńCo drugie mycie - myślę, że to wystarczy :-)
UsuńWlosy myjesz codziennie czy co dwa dni ? :)
UsuńCo dwa dni :-)
UsuńHej Daria :)
OdpowiedzUsuńOstatnio p. dermatolog przepisała mi na wypadające i przetłuszczające się włosy płyn do skóry głowy Alpicur. Słyszałaś coś o nim? Nie znalazłam nic u Ciebie na ten temat. Do tego dostałam tabletki Acnex, ale one raczej są na trądzik i skórę, która wydziela zbyt dużą ilość sebum, a ja z kolei mam skórę suchą. Co o tym sądzisz?
Ja bardzo lubię gotową maseczkę drożdżową Babuszki Agafii. Świetnie odbija włosy u nasady i sprawia, że są miękkie i sypkie. Zwłaszcza na początku miałam po niej wysyp baby hair, chociaż tutaj lepszym "nawozem" jest dla mnie olejek rycynowy :)
OdpowiedzUsuńStosowałam nie raz maseczkę drożdżową na włosy, jednak u mnie nie przynosiła fajnych efektów. Może dlatego, że nie stosowałam jej regularnie ? Pójdę za Twoją poradą i spróbuje - może wtedy zadziała :)
OdpowiedzUsuńSystematycznosć to w zasadzie klucz do sukcesu, jeśli chodzi o włosy :-)
Usuńmusimy wypróbować,super wpis! ;*
OdpowiedzUsuńAutorko czy zauważyłaś efekt rozjaśnienia koloru? Podobno drożdże mają taką właściwość.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie :-) Ewentualnie po wymieszaniu z miodem lekkie rozświetlenie, ale nic zauważalnego. Aczkolwiek ja cały czas przyciemniam włosy płukankami z łupin orzecha włoskiego oraz z kory dębu, więc może dlatego nie ma takiego efektu.
Usuńdziękuję za odpowiedź. Maseczka z drożdży bardzo pomogła mi wypłukać resztki ciemnej farby z włosów ale nie stosowałam jej na naturalny kolor. Przetestuję na sobie miód + drożdże myślę, że nie zaszkodzi spróbować. Marzą mi się refleksy na moich "mysich" włosach :-)
UsuńCzy przy łojotokowej skórze głowy maseczka może być stosowana? :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzy łojotoku miałam zabronione stosowanie drożdży przez lekarza. Pozdrawiam.
UsuńMam problemy z wypadaniem włosów po kuracji przeciw trądzikowej. Obecnie dzięki Twoim radom stosuję wcierkę z kozieradki - codziennie wieczorem. Czy mogę też co drugie mycie włosów stosować maseczkę drożdżową?
OdpowiedzUsuńCiesze się z tego wpisu, ponieważ kilka lat temu stosowałam drożdże w kosmetyce i niestety zapomniałam o ich istnieniu. Dzięki obecnej modzie na kosmetyki naturalne, można odświeżyć sobie pamięć!:) Choć nie mam problemów z wzrostem włosów bo rosną mi dość szybko to borykam się z okropnym wypadaniem, sporym łupieżem i przetłuszczaniem... Czas wrócić do starych i sprawdzonych metod :)
OdpowiedzUsuńDARIO SKĄD KUPIŁAŚ ŻEL ?
OdpowiedzUsuńDario, a ja ostatnio odkryłam w aptece DOZ gotową maskę do włosów z drożdżami piwnymi Babci Agafii. Równie dobra. Polecam. :)
OdpowiedzUsuńSerwis Daria. Ja po miesiącu stosowania drożdży wewnętrznie nabawiłam się infekcji intymnej (niby to inny rodzaj drożdży,ale jednak drożdżaki). Zewnętrznie jako maseczka są ok,super nablyszczaly włosy i tak jakby usztywnialy,ale teraz omijam szerokim łukiem wszystko co ma w składzie drożdże. Pozdrawiam Cię. Jesteś piękna czy w makijażu czy bez. :**
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad mieszaniem maseczki drożdżowej z żelem lnianym. Jeśli nałożyłabym tą maseczkę na skalp a dodatkowo żel lniany na długość czy włosy nie wyglądałyby jak przetłuszczone? Ktoś próbował?
OdpowiedzUsuńO masce drożdżowej na włosy kiedyś słyszałam chociaż ja drożdże wykorzystuję do maseczki oczyszczającej.Łączę je z mlekiem na zwartą papkę i siup na buzię:)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie odnosnie wcierki z kropli zoladkowych a mianowicie jak dlugo ja stosowalas bez przerwy? Jak dlugo ja radzisz stosowac? Uzywam jej od ponad 3 miesiecy i efekty niewatpliwie widac ale wydaje mi sie ze moja skora glowy jest nieco podrazniona. Pielegnacja niezmieniana wiec zastanawiam sie czy to nie wcierki zasluga.Drozdzowej maseczki sprobuje napewno.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie komentarze i przyszło mi do głowy pytanie: czy ta maska może spłukiwać mi farbę z włosów? Farbuję, bo mam mnóstwo siwych, dlatego w odróżnieniu od niektórych Twoich czytelniczek, wolałabym żeby ciemna farba mi się nie wypłukiwała z włosów ;)
OdpowiedzUsuńMam mam bardzo osłabione, wypadające i przerzedzone włosy także myślę że ta propozycja idealnie sie nada. Dzięki wielkie
OdpowiedzUsuńJak często należy ją stosować?
OdpowiedzUsuńDario czy stosowałaś kiedyś odżywkę "JANTAR" tj. odżywka z bursztynem ? Używam jej już od miesiąca na porost włosów i ich wzmocnienie bo są słabe i mam wrażenie że po tej odżywce moje włosy coraz bardziej zaczęły wypadać napewno trochę urosły ale mam wątpliwości co do ich kondycji przy suszeniu ich na szczotce zostają garści włosów dodam że ich nie farbuję mam swoje naturalne, nie prostuje ani nic z tych rzeczy staram się je wyciągać na szczotkę . Może któraś z czytelniczek bloga używała kiedyś tej odżywki i mogłaby się podzielić opinią?? Przyznam że mam wątpliwości co do rezultatów tej odżywki pozdrawiam Patrycja
OdpowiedzUsuńCześć ☺ używałam tej odżywki Jantar z bursztynem i powiem szczerze że nie zauważyłam jakiejś ekstremalnej poprawy w kondycji.mam włosy długie i już nie farbuje od prawie roku. Oczywiście włosy szybciej rosły,ale nie przestały wypadać. Natomiast mojej cioci po jej stosowaniu przestały wypadać i była z niej bardzo zadowolona, a ma bardzo cienkie i krótkie włosy i efekt naprawdę był widoczny. Takie moje spostrzeżenie. Pozdrawiam Karolina ☺
UsuńStosowałam ją na porost włosów, efekty były zadowalające. Jeżeli chodzi o wypadanie włosów to nie miałam z tym problemu.
UsuńWlasnie przez to przechodze moje wlosy strasznie wypadaja najbardziej na czubku😒 strasznie mi z tym ale juz zazywam tabletki ale dzis lece po drozdze Bo cos czuje ,ze jest to idealne dla mnie rozwiazanie I mam nadzieje,ze mi pomoze! Swietny post!pozdrawiam Roksana!😉
OdpowiedzUsuńMi włosy tez wypadają na czubku i nie wiem co już na to poradzić :( mam takie prześwity ..Patrycja
UsuńA gdzie można kupic ten żel aloesowy?
OdpowiedzUsuńDario mam pytanie odnośnie tej maseczki drożdżowej. A czy jak nie zużyje całej odrazu to czy mogę ja zostawić i wykorzystać przed następnym myciem? Myje włosy co 2 dni. Pozdrawiam ☺
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw, byłabym wdzięczna za podanie firmy koszuli, spodni i paska, a nawet linków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDario, powiedz mi proszę czy te witaminy naprawdę są w stanie przejść z maski do skóry głowy i zadziałać?
OdpowiedzUsuńPlanuję zakup butów nike czy ty masz te https://gymhero.eu/pl/buty/196--nike-core-motion-tr-2-mesh-749180-015.html#/rozmiar_butow-40
OdpowiedzUsuńPonieważ u ciebie wyglądają na czarne, a tu siateczka z przodu prześwituje i widać różowy?
Stosowałam kiedyś raz w tygodniu przez miesiąc i rzeczywiście przyśpieszyła porost:) Teraz może znowu do niej wrócę-na wzroście mi aż tak nie zależy jak na zmniejszeniu przetłuszczania.
OdpowiedzUsuńA skąd koszula ze zdjęcia? Piękna :-)
OdpowiedzUsuńMożesz zdradzić jaki to lakier do paznokci? :)
OdpowiedzUsuńKochana poradź mi błagam! Jak zwęzić płytkę paznokcia po obgryzaniu? :( Co zrobić by wolny brzeg przyrósł i nie był taki długi? :( Dziekuje za dop :)
OdpowiedzUsuńWitaj Dario ;)Uff kamień z serca, że chcesz tylko podciąć końcówki na równo ;-) Ciekawy pomysł z tymi drożdżami muszę spróbować. Mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie a mianowicie. Chodzę co 2-mc do fryzjera i podcinam końcówki 1-2cm (zależy jak bardzo są zniszczone). Na początku marca zeszłego roku obcięłam połowę i sięgały mi do biustu, końcówki były w fantastycznym stanie przez 3mc ;-). Później zaczęłam je ścinać tylko po 1 lub 2-cm. I nie ukrywając po tyg od wizyty miałam już białe kulki na końcu. Nie wiem czy to przez nożyczki, czy po prostu moje włosy są zniszczone jeszcze po ombre, które zafundowałam sobie niszcząc moje włosy balsamem do rozjaśniania "Sunkiss" Garniera (wyszedł ciemny blond, który ciekawie wyglądał ale nie polecam nikomu tego produktu, który także nieźle wysusza). Nie używam prostownicy, suszarki, nie farbuje, mam odrost do ramion, staram się olejować (olej macadamia) w miarę możliwości (praca, szkoła, hobby, chłopak = brak czasu), mam podobny kolor do Twojego, czeszę zwykłą szczotką. Czytałam, że na ciemnych włosach widać bardziej zniszczenia ale jaka jest tego przyczyna? Przecież nie torturuje ich aż tak bardzo żeby ciągle końce były w złym stanie. Powinnam dodać coś do pielęgnacji, żeby włosy po obcięciu były w lepszym stanie? Zmienić fryzjera, zakupić dobre nożyczki? Może to dlatego, że mam typ włosów wysokoporowatych niby są z natury proste ale ciężkie we współpracy albo po prostu moje włosy nie mogą być długie??...Proszę o odpowiedz, może się spotkałaś z takim problemem? Pozdrawiam Beti. PS. Sorki za pisownie ale się śpieszyłam ;P
OdpowiedzUsuńmoglabys polecic jakaś odżywkę na bardzo łamiące, rozdwajające się paznokcie?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDario potrzebuję Twojej pomocy! Kilka dni temu byłam u nowego fryzjera i po przycieciu i farbowaniu dałam się namówić na nowośc "maseczkę" która miała dać przebłyski różowego na moim blondzie.. niestety po zmyciu okazało się, że mam hmm ciemne włosy, które fryzjera przysięga że się wymyją do blondu z truskawkowym "gdzieniegdzie".. póki co mam depresję bo w ciemnych włosach wyglądam źle i sie źle czuję, kupiłam szampony i odzywki johna frieda rozjasniającre ale 5 myć nie zmieniło niczego w odcieniu włosów :( już nie wspomnę o złości że zapłaciłam ponad 500zł a efekt jest beznadziejny....
OdpowiedzUsuńmożesz coś doradzić? może kojarzysz jaką odżywkę użyła ta fryzjerka i czy rzeczywiście zejdzie?
Moja droga mam pytanie odnośnie wcierek. Czytałam ostatnio u Ciebie na blogu o wcieraniu kropli żołądkowych, chciałamn zacząć tą kurację, ale dzisiejszy post zachęcił mnie także do stosowania maseczki drożdżowej. Stosować je na zmianę czy najlepiej najpierw przez jakiś okres kropli a potem zaczać drożdże? Jak uważasz? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejny raz nowość dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować taką maseczkę :)
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób aż go muszę wypróbować od następnego mycia tylko muszę się zaopatrzyć w szampon Babydream bo raczej innego w sensie pierwszego lepszego np. "Garnier Szampon Odżywczy z Cudownymi Olejkami" nie polecasz do zmycia tej maski?
OdpowiedzUsuńStosowałam kilka miesięcy temu krople żołądkowe i fakt włosy rosły, ale odstawiłam bo włosy od dłuższego czasu mi wypadały wiec zastanawiałam się czy nie wzmagają wypadania.
Dario czy używałaś wcierki Jantar?
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,69415,jantar-odzywka-do-wlosow-i-skory-glowy-nowa-wersja.html
Polecam ją każdej chodź pisze, żeby wcierać codziennie ja wcierałam od 4 miesięcy w skalp po każdym myciu a myję co 2 dni i widzę mnóstwo babyhair nawet przy czole.
Od jakichś 2 tygodni stosuję też tabletki Biotemax. Pani w aptece mi je poleciła zamiast droższego Biotebalu mówiąc, że klientki chwalą.
Widzę, że coraz mnie włosów wypada mi przy prostowaniu i przy czesaniu.
Stosowałam w okresie wiosennym jeszcze inny kosmetyk Cece of Sweden, Salon, Coconut Milk & Biotin Shampoo bez żadnych wspomagań wcierkami i też zauważyłam, że włosy rosły szybciej jak i pojawiały się nowe.
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,62634,cece-of-sweden-salon-coconut-milk-biotin-shampoo.html
Zaciekawiłaś mnie tymi drożdżami bo i wolno rosną mi włosy i się przetłuszczają :)
OdpowiedzUsuńWitaj, wiesz moze co robic gdy włosy nawet świeżo po umyciu i uczesaniu zbijają sie zaraz w nieestetyczne strąki i wyglądają jak tluste?! Nie dosc ze mam malo włosów tomjeszcze ta przypadłość...
OdpowiedzUsuńHelp...
Sprawdz tutaj http://www.martusiowykuferek.pl/2015/08/straczkujace-sie-wosy.html?m=1 mi kiedyś pomogło ;)
UsuńKochana co sądzisz o szczotce Michel Mercier? pozdrawiam serdecznie ❤
OdpowiedzUsuńDario czy nadal używasz toniku ryżowego? Jesteś zadowolona z rezultantów? Czy planujesz jakis post z aktualną pielęgnacją twarzy? Pytam ponieważ jestem również posiadaczką cery tłustej i nie ukrywam że każda rada lub jakiś sposób na polepszenie cery jest dla mnie bardzo cenny :)
OdpowiedzUsuńCzesc, na poczatek chcialam Ci podziekowac za ten blog i opisywanie Twoich doswiadczen z roznymi naturalnymi sposobami dbania o wlosy. Nie ukrywam, ze pare z nich zapozyczylam i dzieki temu chyba mam jeszcze cos na glowie. Mam duzy problem z wypadaniem wlosow, biorac pod uwage fakt, ze niestety nigdy nie mialam ich duzo (sa cienkie i rzadkie), to kazda utrata ponad norme jest dla mnie dosc "bolesna". Od jakiegos czasu nakladam maseczke z drozdzy, ktore rowniez mieszam z miodem, ale dodaje jeszcze oleju lnianego i olejku rycynowego. Efekt super, wlosy sa tak przyjemne w dotyku, ze za pierwszym razem nie moglam sie powstrzymac, by co chwile ich nie dotykac - jak nie moje:-). Dodatkowo robie wcierke z kropli zaladkowych ( dzieki Ci za to!), mam na skroniach baby hair i to mnie bardzo cieszy, bo jest nadzieja:-).Zdecydowanie odeszlam juz od uzywania sklepowych odzywek, potrzeba troszke wytrwalosci i samo dtscypliny, ale warto. Pewnie jeszcze dluga droga przede mna,aby troszke choc zagescic moja glowe. Polecam wszystkim tego typu pielegnacie.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie, czy zaglebialas juz moze temat naturalnego kolagenu przeciw wypadaniu wlosow?
OdpowiedzUsuńPolecam zamiast robić turban z ręcznika( którego nie lubię bo jest ciężki i się zsuwa) nałożyć na czepek starą czapkę. U mnie sprawdza się idealnie :)
OdpowiedzUsuńChyba zaraz polecę po drożdże :D Pamiętam, że kiedyś miałam maskę drożdżowa od Babuszki Agafi i była fajna. Takiej naturalnej jeszcze nie robiłam, bo zwyczajnie brak mi czasu ><
OdpowiedzUsuńZazwyczaj z wypiekami na twarzy czytam Twoje posty, a zwłaszcza te z prostymi przepisami na pielęgnację włosów :) Powyższy jest jakby idealny dla mnie, bo niestety często chodzę z zakrytymi włosami (taka praca), przez co są podatne na wypadanie, osłabione i podrażnione. Przy tym przetłuszczają się przy skalpie, a na końcach są suche, więc zaliczam pełna gamę dolegliwości XD
Na razie stosuję miksturę z kropli żołądkowych, o których pisałaś wcześniej, a na noc nakładam olej z avocado, który póki co okazał się najlepszy ( wcześniej używałam lnianego i kokosowego ) :)
Pozdrawiam ciepło :)
ile razy w tygodniu wykonujesz taką maseczkę?
OdpowiedzUsuńhej , pamiętam że kiedyś robiłam maskę na włosy z drożdżami - po Twoim opisie muszę zacząć robić ponownie :) Tylko ja bym przed nałożeniem tej maski umyła włosy jakimś szamponem oczyszczającym wtedy maska na pewno lepiej zadziała a potem umyła jeszcze raz jakimś delikatnym szamponem
OdpowiedzUsuńMaseczkę na pewno przetestuję - tym bardziej, że na moją skórę głowy działa dosłownie wszystko, dzięki czemu po każdej kuracji dostają tempa ;)
OdpowiedzUsuńMożna stosować tylko same drożdże czy muszą być z czymś?
OdpowiedzUsuńSame drożdże są raczej kruche więc moim zdaniem ciężko je wetrzeć w skalp a z czymś co je rozpuści lepiej będzie się nakładało.
UsuńKupiłam niedrogi miód tylko bardzo lejący się, zastosowałam dwie łyżki i konsystencja byłą lejąca więc następnym razem spróbuję z jedną łyżką.
Włosy faktycznie lepsze w dotyku po masce nałożonej też na całą długość włosów.
Po tym szamponie dla dzieci miałam lekkie wrażenie jakby włosy były niedomyte.
Dario czy można użyć innego szamponu do zmycia maski?
Fajnie, że tak doceniasz naturalną pielęgnację, bo zawsze mozna znaleźć u Ciebie coś ciekawego :) przepis na maseczke mi sie przyda, bo niestety od olejowania skalp głowy mi sie nieco przetluścił :/
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą maseczką. Być może przetestuję, zwłaszcza że ostatnio moje włosy są przetłuszczone następnego dnia po myciu
OdpowiedzUsuńSposób bardzo ciekawy, chętnie wypróbuję drożdżowej maseczki.
OdpowiedzUsuńA co jeśli zrobię maskę z drożdży , kropli żołądkowych i olejku rycynowego? ? Czy to nie za wiele na raz ?
OdpowiedzUsuńZrobiłam sobie dziś, włosy jadą starymi skarpetami, ale są cudownie mięciutkie i odbite od nasady, tak więc będę robic regularnie :D
OdpowiedzUsuńWitam, z jakiej firmy są te dżinsy? Bo wyglądają na klasyczne a takich właśnie poszukuję :) z góry dziękuję za odpowiedź
OdpowiedzUsuńKiedyś ją robiłam skupiając się przede wszystkim na długości :) Sprawdzała się naprawdę nieźle :)
OdpowiedzUsuńMoże warto zacząć używać jej też na skalp :) Zobaczę :)
Czy można gotową maseczkę przechowywać w lodówce jeśli zrobiło się jej za dużo i później wykorzystać?
OdpowiedzUsuńA mi się zrobiła strasznie wodnista ... Zlewa się z głowy .. :( co źle zrobiłam ?
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, podrzucę żonie, ma straszne problemy z przetłuszczaniem włosów i łupieżem, będzie zachwycona! Pozdrawiam, Gustavo Woltmann
OdpowiedzUsuńMaseczke na pewno wyprobuje <3
OdpowiedzUsuńCzy takie piękne, GRUBE! i zadbane włosy da się osiągnąć wcierkami, drożdżami, olejami i systematycznością, czy to już jednak kwestia genów? :) O tę ilość - grubość - szczególnie mi chodzi :D
OdpowiedzUsuńwitam ja robię maseczkę z drożdży i miodu niestety moja maseczka jest rzadka jak woda :/ dlaczego?
OdpowiedzUsuńdrożdże są świeże a miód gęsty po dodaniu składników robi się woda;/
Hej, rozrobilam maseczke w proporcjach 3/4 drozdzy i 2 lyzki miodu, nie wykorzystalam jednak wszystkiego. czy mozna taka miksture trzymac w lodowce do nastepnego razu?
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cie!
OdpowiedzUsuńPowiedz mi prosze co sądzisz o stosowaniu kolagenu na wzomocnienie włosów. Waham sie nad zakupem z: http://www.proto-col.pl/ ? i choć cena jest dość wysoka to słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat pozytywnych własciwosci jakie ma kolagen. Co ty o tym sadzisz?
Pozdrawiam i z góry dziekuje za odp!
Witam, 3/4 ale tej dużej babuni czy takich co są 2 małe z paczce? :)
OdpowiedzUsuńJa odkryłam ostatnio wcierke z cebuli i miodu. Cebule najlepiej zmiksować na papkę i oddusic z niej sok dodać miod i mozna wcierać. Cebula ma dużo siarki wiec pomaga na wypadanie włosów.
OdpowiedzUsuńWitam, czy drożdże można mieszać z olejkiem rycynowym? Czy będzie to już lekka przesada? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jaka najlepsza prostownica ? Czy możesz polecić ? Był może taki post ? Jeśli tak to proszę o link. Niestety nie mogę znaleźć.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować Twój przepis. Może ta maseczka poradzi sobie z moim uporczywym łupieżem z którym walczę już kilka dobrych lat różnymi metodami :/ Lecę kupić drożdże ;)
OdpowiedzUsuńzabijasz drożdże przed nałożeniem? próbowałam zrobić tę maseczkę w wersji z miodem, ale po odstawieniu jej na moment mieszanka zaczęła reagować jak ciasto drożdżowe (wiadomo miód= cukier), więc w sumie nie nakładałam jej na włosy, bo nie wiem czy to dobra reakcja...
OdpowiedzUsuńWitam. Przepraszam za pytanie bo być może gdzieś jest na to odpowiedź ale komentarzy jest tak dużo że mogłam przeoczyć. Jak często stosujesz tą maseczkę? myję włosy co dwa dni, trzeba przy każdym myciu stosować maseczkę aby zadziałała czy np raz w tygodniu? I pytanie drugie: gdzie kupić żel aloesowy?
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź i pozdrawiam :)
Zaczęłam stosować maseczkę drożdżową z miodem (co prawda nałożyłam ją na włosy dopiero 5 razy), zmieniłam szampon na BabyDream i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Mniej włosów pojawia się na szczotce i na dywanie po każdym czesaniu:) włosy mniej się przetłuszczają, nie muszę ich już myć co dwa dni, a co trzy:) włosów jest jakby wyraźnie więcej, "odstają" od głowy i nie są tak oklapnięte jak przedtem:) jestem zachwycona:) dziękuję :)
OdpowiedzUsuńa jeśli zastosowała bym na skalp maseczkę drożdżową do twarzy z bingospa? to dobry pomysł?
OdpowiedzUsuńDario,dziękuję za "włosowe"rady!Zaaplikowalam sobie dziś drożdżową maseczkę,wymieszalam drożdże z odrobiną łagodnego szamponu do wł.przetluszczajacych się. Mam nadzieję, że pomoże mi w zmaganiach że swędzeniem skóry głowy i łupieżem.Chociaż trochę spanikowalam po przeczytaniu czyjegoś wpisu o tym,iż przy ŁZS nie wolno stosować drożdży na głowę ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,Julia
Mam włosy do ramion. Farbowałam je przez jakieś 3 lata na jasny blond, ostatni raz farbowałam włosy w lipcu i mam teraz około 7 cm odrost. Włosy farbowane bardzo się puszą, elektryzują, lekko kręcą, są suche i zniszczone, natomiast zdrowe włosy są gładkie, lśniące, tylko ze u nasady wyglądaj jak przetłuszczone. Znalazłam Twój blog przez przypadek i bardzo mnie zmotywował :) chciałabym jakoś odżywić swoje włosy. Chciałabym żeby byly zdrowe, lśniące, gęste i dluuugie :)
OdpowiedzUsuńCzy taki plan może być na zaczęcie pierwszej kuracji?
1. Olejowanie na noc olejkiem z awokado ( włosy związane w koka)
2. Na całość włosów nałożyć maskę kallos bananowa ( emulgowanie oleju )
Co drugi dzień:
Od nasady do ucha nałożyć maskę z drożdży + miód + cytryna
3. Umyć włosy szamponem Babydream
4. CZYM MOGĘ SPRYSKAĆ ŻEBY ŁATWIEJ SIĘ ROZCZESYWALY?
5. Wysuszyć letnim podmuchem z suszarki jednocześnie czesząc włosy. Raz głowa w dół, raz do góry
6. Raz na dwa tygodnie peeling głowy. Szampon + cukier
+ picie dwóch kubków pokrzywy codziennie
+ suplement diety BIOTEBAL
+ TRIPHALA - proszek - NATVITA
proszę o skorygowanie mojego planu jeśli czegoś jest za dużo, albo jeśli coś jest niedobre :) i prosiłabym w jakich proporcjach mam to wszystko stosować :)
Koniecznie muszę wypróbować tę maseczkę, niestety mam bardzo słabe włosy, no i rosną wieki :( podejrzewam że Twoje przepiękne włosy wynikają z genetycznych predyspozycji, ale może chociaż trochę poprawię wygląd swoich :)
OdpowiedzUsuńOgólnie pomysł z maseczką spoko :) ,ale takie pytanie.. Czy taka maseczka jest bezpieczna , po zabiegu kreatynowego prostowania włosów ?
OdpowiedzUsuńCzy stosowałaś albo któraś z Was szampon i odżywkę JAZZ? Jeśli tak, napiszcie proszę jakie efekty
OdpowiedzUsuń.czy można robić tą maseczkę na włosy łączyć drożdże z żółtkiem kurzych jaj zamiast dodatków proponowanych przez Ciebie?l
OdpowiedzUsuńJak często trzeba stosować maskę z miodem ?
OdpowiedzUsuńCzy drożdże musza byc zalane gorąca woda ?
OdpowiedzUsuńTez stosuje maseczke z drozdzy. Rozdrabniam pol kostki, do tego dodaje balsamu z isany maslo shea & maslo kakaowe lub tego z chia (tak, chodzi o balsamy do ciala),do tego troche soku z cytryny. Wcieram w skore glowy ale i na cala dlugosc wlosow. Na glowe zakladam czepek foliowy, recznik i trzymam tak przez max 2h. Efekty sa super! Wlosy sa miekkie,nie plcza sie,sa idealnie dociazone (a moje wlosy mimo ze sa zdrowe, to sa strasznie oporne, latwo je przeciazyc, a jak nie sa dociazone to sie elektryzuja).
OdpowiedzUsuńMoże warto byłoby przestać bezmyślnie używać słowa " skalp" ?
OdpowiedzUsuńhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Skalp
Czy do maseczki można użyć żelu aloesowego prosto z rośliny?
OdpowiedzUsuńCzy drożdże najpierw zalewasz goraca woda ?
OdpowiedzUsuńCzy drożdże najpierw zalewasz goraca woda ? Dopiero później mieszasz to składniki?
OdpowiedzUsuńWitam, a czy maseczke drożdżowa moge połączyć z ta maską do skóry głowy NarutalMe? W sensie na zmiane stosować?
OdpowiedzUsuńWłaśnie nalozylam maseczkę drożdże z miodem, ale chyba coś zle zrobilam bo cieknie mi po twarzy. Bardzo rzadka wyszla. Zastosowakam podane proporcje. Nie wiem, o co chodzi.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję tę maseczkę. Uwielbiam takie domowe eksperymenty. :) Jestem ciekawa efektów, moje włosy rosną na maxa wolno..... Mam wrażenie, że wcale!
OdpowiedzUsuńWitam mam pytanie odnoście właśnie tej słynnej maseczki. Jak często stosowałas ta maseczkę 3 razy w tygodniu może rzadziej a może częściej. Dziękuję za odpowiedź
OdpowiedzUsuń